Autor Wiadomość
Hidetaka
PostWysłany: Śro 0:42, 05 Mar 2014    Temat postu: TRODescZEZKxD

I have now had time to go through my notes for Conspirator that are in soatrge and would like to respond further as follows:One of the delegates at the 1907 Congress was Klimenty (later Marshall) Voroshilov. In his Rasskazy o zhizni' (Moscow: Nauka 1968 pp. 352 and 353) he clearly states that Kropotkin was invited to the 1907 congress as a special guest not only that but he was so impressed with the Bolsheviks that he invited some of them back home to tea! In the end ten of the delegates visited Kropotkin at his home where his daughter Sasha served them tea from the samovar. A lively conversation ensued. Further with regard to Highgate, I was slightly out of sync but not actually wrong. If you care to look at George Woodwock and Ivan Avakumovic Peter Kropotkin, From Prince to Rebel', Black Rose Books 1990, p. 262, you will see that it states: In the autumn of 1907 [Kropotkin] moved from Bromley to Highgate, where he took a small villa in Muswell Hill Road.' I would appreciate it if you would remove the entirely unjustified statement that my book has numerous accuracies'. Thank you
ratcop
PostWysłany: Pon 0:39, 16 Lis 2009    Temat postu:

Kolejna część opowiadania:)

http://www.youtube.com/watch?v=I67ihWURrg8

http://www.youtube.com/watch?v=4AUYaRM_Pwo
Komendant
PostWysłany: Sob 18:48, 14 Lis 2009    Temat postu:

Mariusz moje słowa uznania i szacunku dla ciebie . Czekamy z niecierpliwością na dalszy ciąg filmu. Moje gratulacje.
ratcop
PostWysłany: Sob 9:09, 14 Lis 2009    Temat postu:

Tutaj filmik ze spotkania:)

http://www.youtube.com/watch?v=St7jNv2Qyhs
ratcop
PostWysłany: Pią 17:48, 13 Lis 2009    Temat postu: Spotkanie z f-szem PWŚL Jan Pindor 13.11.2009



W dniu 13.11.2009 o godz. 10.30 SRH „Policja Województwa Śląskiego 1922-1939” z przedstawicielem post. M. Jaszczurowskiego dzięki pomocy Szefa Kancelarii Kongresu Polaków w Czeskim Cieszynie tj. p. Bogdana Jakubek i w towarzystwie członka SMM 4 PSP w Cieszynie p. Krzysztofa Neścior miała okazję odwiedzić prawdopodobnie ostatniego żyjącego funkcjonariusza PWŚL.p. Jana Pindora.




Spotkanie miało miejsce w domu J. Pindora w Ropicach i odbyło się w bardzo miłej i życzliwej atmosferze domowników.
Podczas tej rozmowy p. J. Pindor opowiedział o swojej historii służby w PWŚL począwszy od chwili odzyskania przez RP Zaolzia do czasu zakończenia II wojny światowej.



Z uzyskanych wypowiedzi i posiadanych dokumentów służbowych ustalono, że J. Pindor z chwilą zdania egzaminu wstępnego do Policji w Cieszynie Zachodnim w październiku 1938 r (min. pytania z Geografii i sytuacji politycznej w RP) został skierowany do Szkoły Policji w Katowicach, gdzie przebywał przez 3 miesiące. Po ukończeniu kursu podstawowego przydzielony został do dalszej służby w Komisariacie Policji w Mysłowicach (na przeciw Kościoła). W tym komisariacie łącznie służbę pełniło ok. 60 f-szy i tam w suterynie miał zakwaterowanie. Początkowo do zadań służbowych należały patrole nocne, kontrole rzemieślników, sklepów itp. w patrolu dwuosobowym- pieszym z starszym stopniem i służbą. Z relacji J. Pindora wynika, że na wyposażeniu posiadał otrzymany w Szkole w Katowicach mundur służbowy wz. 36, dwie pary obuwia (oficerki skórzane) pałkę służbową, pistolet Walther, karabin Mouser, dwie ładownice, gwizdek. Z swojej systematycznej pensji miesięcznej ( ok. 200 zł) w.w zakupił rower, który używał do celów służbowych. Po kilku tygodniach służby w patrolu pieszym z uwagi na zamiłowanie do fotografii J. Pindor awansował do wydziału techniki kryminalistycznej KP w Mysłowicach i pełnił służbę wówczas jako „technik” tj. Fotografofał i daktyloskopował zatrzymanych w pobliskim Zakładzie Karnym w Mysłowicach. Był to wg. rozmówcy najlepszy okres służby, gdyż sam organizował sobie służbę, połączoną z jego pasją fotografowania.
Z chwilą wybuchy II wojny światowej 1 września 2009 r pełnił od rana służbę i dopiero w dn. 02.09.1939 r ok. Godz. 10.00 otrzymał rozkaż ewakuacji z Mysłowic do Rumunii. Wówczas to razem z innymi policjantami (ok. 50-ciu f-szy) z swoimi rowerami, na których mieli swoje rzeczy osobiste skierowali się w stronę Lublina. Z tego też okresu J. Pindor posiada kilka fotografii. Ewakuacja przebiegała bardzo ciężko i w różnym składzie, był okres , że pełnił służbę jako Żandarmeria Polowa, wskazując różnym jednostkom WP wcześniej ustaloną trasę. Z chwilą ataku ZSRR na Polskę J. Pindor wraz z innymi funkcjonariuszami zawrócił i po uzyskaniu ubrania cywilnego pociągiem wrócił do Mysłowic, skąd następnie po otrzymaniu odpowiednich przepustek skierował się do miejsca zamieszkania. Okres II wojny światowej spędził podczas prac budowlanych wpierw w byłym Starostwie w Cieszynie a następnie na dworcu głównym w Bohuminie, gdzie min. Budował schrony i bunkry przeciwlotnicze. Z chwilą wycofywania się wojsk niemieckich wiosną 1945 r J. Pindor wrócił do miejsca zamieszkania i będąc przekonany, iż tereny rodzinne będą należeć do Polski zgłosił się do służby w Milicji Obywatelskiej, gdzie pełnił służbę kilkanaście dni do czasu rozbrojenia przez żołnierzy czeskich w Czeskim Cieszynie.




Z uwagi na nowy ustrój polityczny J. Pindor przez kolejne 28 lat pracował w P.K.P w Cieszynie. Do Ropic wrócił z chwilą uzyskania emerytury.
Przekazane opowieści, realistycznie ukazują Policję Województwa Śląskiego, panujące wówczas nastroje i zarys zagadnienia pełnienia służby.
Wspomnienia Jana Pindor w najbliższym czasie zostaną udostępnione na naszym forum, gdyż zostaną przepisane z jego rękopisu. Z spotkania zostanie również zmontowany reportaż, który również zostanie udostępniony w celach poznania historii PWŚL.


Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group